W naszym wakacyjnym cyklu bezpieczne wakacje z VULCANEM pisaliśmy już o wycieczkach górskich, zwiedzaniu lasu i zasadach bezpiecznych kąpieli. W każdym wpisie podpowiadamy Wam, jak miło i bezpiecznie spędzić czas w danym miejscu, bez narażania siebie i innych na niepotrzebne ryzyko. Ale przecież wakacje to nie tylko czas leśnych wędrówek, górskich wspinaczek i morskich kąpieli. Dla wielu dzieci to również czas spędzany w domu. W sytuacji, gdy rodzice są zapracowani, szkoły i zajęć dodatkowych brak, a koledzy i koleżanki porozjeżdżali się na wakacje najlepszym przyjacielem dziecka zostaje często komputer. Choć wszyscy wiemy, że spędzanie przed monitorem długich godzin do najzdrowszych nie należy, wielu z nas ma pewnie nieco „spokojniejszą głowę” wiedząc, że dziecko przynajmniej siedzi na miejscu w domu, gdzie jest bezpieczne. Czy faktycznie nic mu nie grozi? Dziś na blogu podpowiadamy, jak nauczyć dziecko mądrego korzystania z sieci.
Sieć to dziś naturalne środowisko młodych ludzi. Nie ma sensu z tym walczyć. Lepiej nauczyć dziecko mądrego i bezpiecznego poruszania się po wirtualnym świecie. Towarzysząc mu w wirtualnych poszukiwaniach możemy wskazać wiele wartościowych stron, które pomogą w pogłębianiu wiedzy, rozwijaniu pasji i zainteresowań. Niestety, poza morzem ciekawych informacji, w sieci aż roi się od materiałów zawierających treści pornograficzne, autodestrukcyjne lub prezentujących sceny przemocy. Sam zakaz wchodzenia na takie strony to za mało, może jedynie pogłębić ciekawość i chęć skosztowania „zakazanego owocu”. Część stron z treściami dla nieletnich możemy oczywiście zablokować, ale to nie rozwiąże wszystkich „internetowych problemów”. Znacznie lepiej sprawdzi się dialog, rzeczowa rozmowa z dzieckiem i wytłumaczenie dlaczego nie chcemy żeby obcowało z takimi teściami. Warto przy okazji dać dziecku do zrozumienia, że obdarzamy je zaufaniem – rozmawiamy z nim jak z równym partnerem i ustalamy nasz domowy kodeks zasad, którego obie strony zobowiązują się przestrzegać.
Tym, czym dziś Internet najbardziej różni się od innych mediów jest dwustronność komunikacji. Dzieci mogą nie tylko czytać i oglądać treści zawarte na miliardach stron internetowych, ale i tworzyć oraz udostępniać własne: zdjęcia, posty, filmiki, a nawet artykuły. Perspektywa dotarcia ze swoim przekazem do szerokiego grona osób, jak również nawiązania kontaktów z ludźmi z najodleglejszych zakątków globu wydaje się szczególnie kusząca właśnie dla młodych ludzi, ceniących sobie swobodę, otwartość i nawiązywanie nowych relacji. Ogromna popularność serwisów społecznościowych sprawia, że nasze dziecko również chce mieć na nich swój profil i udostępniać własne treści. W poruszaniu się po społecznościowych stronach dzieci czasem biją nas na głowę – one publikują i komentują treści przy pomocy jednego kliknięcia, a my często nie posiadamy nawet konta na Facebooku lub Instagramie. Czy to oznacza, że nie mamy dzieciom nic do powiedzenia? Nie! Naszym ogromnym atutem i wartością, którą warto przekazać dziecku jest doświadczenie i kompetencje społeczne rozwijające się u ludzi z wiekiem. Dla początkującego internauty bezcenny jest czuły nadzór rodzica, który wyjaśni mu, jak cenna i ważna jest jego prywatność i znajomość reguł budowania bezpiecznych relacji z innymi. Biorąc pod uwagę fakt, że wiele dzieci rozpoczyna swoją przygodę z Internetem w wieku 7 – 9 lat, możemy łatwo odpowiedzieć sobie na pytanie: czy moje dziecko może bezpiecznie i bez szkody dla siebie poruszać się po wirtualnym świecie samotnie?
Nieumiejętne wrzucanie treści do sieci, w której dzieci umieszczają swoje zdjęcia lub opinie może doprowadzić do całkiem realnej tragedii – od wyśmiania i „zhejtowania” dziecka np. przez społeczność szkolną, po uwiedzenie przez osoby podszywające się pod rówieśników. Cyberprzemoc to nic innego, jak agresja elektroniczna, która – choć bierze swój początek w wirtualnym świecie – może mieć bardzo realny i bolesny finał w „prawdziwym życiu”. Wstrzemięźliwość i nieufność to cechy często obce młodym ludziom, ale to właśnie świadomość, że za sympatycznymi treściami może kryć się przestępca może uchronić nasze dziecko przed cyberprzemocą, którą śmiało możemy nazwać jednym z największych wyzwań dla współczesnych rodziców.
Gorąco zachęcamy Was do długich i szczerych rozmów z Waszymi pociechami i możliwie najczęstszego wspólnego korzystania z Internetu. Uzbrojone w Waszą mądrość i rady dzieci oszczędzą sobie wielu przykrych sytuacji, a jeśli zdarzy się, że niewłaściwa osoba poprosi je o kontakt – nie będą miały oporów, by podzielić się z Wami swoimi wątpliwościami i poprosić o pomoc w rozwiązaniu zagrażającej im sytuacji.