Wyobraźmy sobie przyszłość. Blog

Co każdy dyrektor powinien wiedzieć o reformie edukacji?

xVULCAN , 2017-03-28

Nowa ustawa ma wnieść wiele nowości w życie polskiej szkoły. Zmiany czekają uczniów, rodziców, nauczycieli i pracowników – wszystkie osoby tworzące rzeczywistość, w której nasze dzieci zdobywać będą wykształcenie. W dyskusji na temat reformy nie wolno zapominać również o dyrektorach, bo to na ich barkach spoczywać będzie wcielenie nowych zapisów w życie i umiejętne zorganizowanie życia placówki.

Dyrektor szkoły powinien wiedzieć o reformie wszystko, bo to on jest najważniejszą osobą odpowiedzialną za jej wdrożenie. Stąd konieczna będzie doskonała znajomość związanych z nią aktów prawnych oraz decyzji podejmowanych przez samorządy. Dziś na blogu staramy się podsumować najbardziej istotne kwestie.

Umiejętne zarządzanie i dostosowanie do nowych programów

Jakie zmiany dotkną polską szkołę? Nauczyciele i pracownicy 6 – letnich szkół podstawowych staną się pracownikami szkół 8- letnich. Z roku na rok będą wygaszane kolejne klasy w gimnazjach, aż do całkowitej ich likwidacji. Reforma zakłada powrót do 4- letniego liceum i 5- letniego technikum. Wprowadza również szkoły branżowe I i II stopnia. To oznacza zmianę organizacji pracy osób zatrudnionych w edukacji. Zdaniem Jana Zięby, eksperta edukacyjnego VULCAN najważniejszym wyzwaniem dla dyrektorów będzie właśnie właściwie "zagospodarowanie" pracowników w okresie wdrażania reformy. Ich zadaniem będzie również dążenie do tego, by szkoła po reformie spełniała jej oczekiwania i założenia w kwestiach wynikających ze zmiany podstawy programowej. Zmiany pojawią się też przy procedurze zatrudniania nowych nauczycieli – tu pojawi się konieczność sprawdzenia w Centralnym Rejestrze Orzeczeń Dyscyplinarnych czy kandydat na stanowisko nie miał w przeszłości kłopotów z prawem.






Potrzeby finansowe szkół wzrosną

Twórcy reformy zapewniają, że nie zabraknie środków na jej wdrożenie, ale właściwie trudno oszacować ile finalnie te zmiany mają kosztować. Wydaje się, że nikt nie umie dziś dokonać precyzyjnych szacunków kosztów tych zmian. Gdzie mogą pojawić się największe wydatki? Po reformie zwiększy się liczba oddziałów, która wedle szacunków MEN wzrośnie o 5000 w skali kraju. Stanie się tak, bo oddziały gimnazjalne były przeważnie większe niż w SP, teraz zastąpi je większa liczba mniej licznych klas. Kolejny koszt wynika z konieczności dostosowania budynków szkolnych do nowych potrzeb – sanitariatów dla małych dzieci w budynkach z przekształconych gimnazjów, pracowni przedmiotowych w budynkach obecnych podstawówek. W zależności od sytuacji konkretnych szkół (likwidowanych, przekształcanych w ośmioletnią szkołę podstawową, przekształcanych w liceum, technikum lub szkołę branżową, włączanych do szkół podstawowych) różne będą też potrzeby finansowe konkretnych placówek. Tu pojawia się zadanie dla samorządu, który będzie musiał zapewnić szkole środki na utrzymanie. Przyznawanie środków będzie się odbywało jak dotychczas - w oparciu o corocznie opracowywane plany finansowe szkół.

Organizacja nauczania wedle potrzeb

Po reformie szkoły czeka również kilka zmian w kwestii organizacji nauczania. Wspomniane już zwiększenie liczby oddziałów w szkołach podstawowych to niejedyna kwestia. W planie lekcji pojawią się nowe przedmioty, konieczne będzie zatem zatrudnienie nowych nauczycieli biologii, chemii, przyrody i geografii. Nieco problematyczna może okazać się również realizacja postulatu dwujęzycznych oddziałów w szkołach podstawowych. Jak komentuje Jan Zięba, ekspert edukacyjny VULCAN: kiedy oddział dwujęzyczny powstawał w gimnazjum można było zrobić specjalny nabór, do którego zgłaszali się wszyscy chętni, także uczniowie spoza obwodu gimnazjum, w którym był organizowany. W nowych realiach trzeba będzie przekształcić istniejący już oddział klasy VI w oddział dwujęzyczny funkcjonujący od klasy VII.” Tu nasuwa się pytanie co począć z uczniami, którzy nie wyrażą chęci nauki w takim oddziale. Równie trudno będzie uczniom innego oddziału przenieść się do klasy dwujęzycznej. Każdy dyrektor doskonale wie jak problematyczne bywa przenoszenie uczniów pomiędzy oddziałami – trudne dla dyrektora szkoły i samych uczniów. Przyjmując teoretyczne założenie o stworzeniu zupełnie nowego oddziału dwujęzycznego, do którego trafią chętni z różnych oddziałów/szkół, musimy wziąć pod uwagę, że łączyłoby się to z niebagatelnym dodatkowym kosztem ponad 100 000 zł w skali roku.

Zmiany stanowiska i sytuacji zawodowej dyrektorów

Problem wdrażania reformy to nie tylko pytania o sposób organizacji placówek, ale i sytuację osób kierujących dziś placówkami edukacyjnymi. Kogo mogą dotknąć zmiany? Dyrektorzy wygaszanych gimnazjów w myśl ustawy będą piastować stanowisko „do końca okresu na jaki im je powierzono – jednak nie dłużej niż do 31 sierpnia 2019“. Potem przestaną być dyrektorami, a ich sytuacja będzie taka sama jak pozostałych nauczycieli gimnazjów – samodzielnie będą musieli poszukać nowej pracy. Zmian nie muszą obawiać się dyrektorzy gimnazjów przekształcanych w szkoły podstawowe, liceum, technikum lub szkołę branżową. Nadal będą dyrektorami, tyle że już zupełnie innej szkoły. Co w sytuacji dyrektorów gimnazjów włączanych do szkół podstawowych? Te osoby, niezależnie od kwalifikacji zawodowych i doświadczenia, będą piastować stanowiska wicedyrektora szkoły podstawowej.





xNapisz do autora Polub nas na Facebooku

Tagi

# zarządzanie oświatą

Komentarze

Dodaj komentarz:

Twój nick:  
Wyślij

Napisz do autora

×
Podaj temat wiadomości
Podaj prawidłowy adres email
Wpisz treść wiadomości
Dziękujemy. Twoja wiadomość została wysłana.
Anuluj × Wyślij
x x x